Jaki jesteś człowieku w RELACJI ze swoim psem? Przemyślenia po seminarium z Alexą Capra

Dwa dni trwało seminarium w Warszawie, którego prelegentką była Alexa Capra, a tytuł jego brzmiał: „Psy: Autokontrola i emocje”.

Zastanawiałam się jak napisać ten tekst… Wiadomo, że to nie może być streszczenie pięciogodzinnego wykładu. Więc jak to napisać ? Jak przekazać w niewielu słowach to, co jest bardzo istotne ? Postanowiłam, że przepuszczę słowa Alexy Capry przez pryzmat moich odczuć i mojej wrażliwości.

Alexa Capra mieszka we Włoszech i tam prowadzi swoje zajęcia. Nie są typowe lekcje nauki posłuszeństwa. Powiedziałabym, że uczy ludzi jak rozumieć zachowania psa , jakie emocje pies przeżywa. Naprawia relacje ludzko-psie, a na tzw. klasach komunikacji pomaga psom w zdobywaniu umiejętności komunikacji społecznej.

.

Każdy pies – podobnie jak człowiek – ma swoją osobowość. To niesamowite, jak wiele wspólnego mamy, my ludzie i psy, które udomowiły się parędziesiąt tysięcy lat temu. Choć należy pamiętać, że pies to nie mały człowiek w futrze, lecz, że pies to odrębny gatunek, który należy do rodziny drapieżników – to jednak tak jak my, ludzie, ma swoje emocje, przeżywa ból, radość, potrafi się uczyć. Tak więc każdy pies jest inny. Nie chodzi mi tu o rasę , wygląd, lecz o to, że ma swoją osobowość, swój temperament, w swój sposób postrzega świat. Ze swoim pakietem przychodzi na ten świat, z pewnymi predyspozycjami. I w jaki sposób będzie się zachowywał wpływa na niego środowisko w którym przebywa, w którym się wychowuje. My ludzie mamy ogromny wpływ na to, jaki osobnik wyrośnie z tej małej, puchatej ( lub mniej puchatej ) kulki. Jeśli ludzie w otoczeniu świeżo urodzonego psiaka są rozumni nauka takiego malucha powinna przebiegać w odpowiednich warunkach, które będą stymulować zmysły i kształtować zachowania. Potem w nowej rodzinie zaczyna się nowe życie. I tutaj od pierwszego dnia, każdego dnia psiak uczy się swojego człowieka. Uczy się czy może mu ufać, czy jego człowiek jest jego bazą bezpieczeństwa czy w każdych okolicznościach może złożyć swoje życie w jego ręce.

 

ja i Norton

Od czasu pierwszego wyjazdu na klasy komunikacji z Mariną Garfagnoli mam zgodę na to, żeby przy powitaniu stawał na tylnich łapach i opierał się o moje ciało…

 

Alexa cały wykład pierwszego dnia seminarium poświęciła takiemu słowu: EMPATIA. Cóż to takiego?

Wg słownika WSJP : „ zdolność do współodczuwania z inną osobą jej emocji i rozumienia jej stanów psychicznych ”. Co ciekawe , psów nikt nie uczy empatii, one to mają! Potrafią trafnie odczytywać nasze emocje. Zauważyliście ? Jak my się cieszymy, okazujemy radość, one z nami się cieszą. Gdy się złościmy, starają się nas uspakajać. Gdy się boimy, wspaniale to wyczuwają. A my, ludzie ? Czy my mamy w sobie empatię? No, niektórzy mają ! Niektóre osoby mają niezwykłą wrażliwość i potrafią odczytywać emocje innych ludzi i zwierząt, w tym psów. Innym przychodzi to z wielkim trudem. Aleksa mówiła nam cały czas, że pies ma swoje uczucia i bezwzględnie ludzie powinni nauczyć się je odczytywać. Psu należy się szacunek tak, jak każdej innej istocie na tej ziemi.

.

Bywa, że człowiek ma problemy ze swoim psem… Ale wtedy też pies ma problem ze swoim człowiekiem. Oboje do siebie mówią, czasami bardzo dużo mówią i kompletnie się nie rozumieją. Bywa, że człowiek w takim przypadku zaczyna szukać pomocy. To dobrze. Znaczy, że widzi problem, kocha swojego psa i chce naprawić relacje! RELACJE!!! Należy zmieniać, poprawiać relacje, a nie psa. Zachowanie psa to taki papierek lakmusowy tego w jakich relacjach żyje. Jaki jest jego człowiek, jaka jest jego rodzina. Ludzie chcą zmienić zachowanie psa, bo jest problematyczne, nieznośne, zagrażające otoczeniu… Ale nie da się zmienić zachowania, jeśli nie zmienimy relacji… Nie zawsze mamy moc, aby móc zmienić innych. Powiem więcej, nie zmieniajmy innych, zmieniajmy siebie. Alexa zaleca, aby zadać sobie pytania : Kim jestem? Czego chcę? Jak się czuję? Jaki jesteś człowieku w relacji ze swoim psem!?

 

ja i Norton2

… wtedy jest równy wzrostem ze mną i jesteśmy twarzą w twarz. Patrzyliśmy sobie w oczy, a on lizał mnie po policzku… To naprawdę bardzo przyjemne :)

 

Czy masz ambicje, żeby Twój pies był najlepszym sportowcem w okolicy ? Czy chcesz , aby karnie chodził na krótkiej smyczy nie zerknąwszy nawet w bok? Czy chcesz, żeby kochał cały świat, wszystkich ludzi? Uśmiechał się do wszystkich, grzecznie witał ze wszystkimi, podawał łapę, tańczył, robił zakupy, sprzątał, pilnował domu, bronił Ciebie, zabawiał Twoje dzieci, Twoich gości…? Czy to wszystko ma robić pies, który ma emocjonalność 4-letniego dziecka??? Jeśli tego chcesz, to nie dziw się, że nie będzie się Wam układało. Bo pies chce być psem, który ma swoje potrzeby, a nie Twoim zbawicielem! A kiedy Ty pytałeś swojego  psa czego  chce ? Popatrz na niego, zapytaj go i zrób coś, co go  uszczęśliwi.

.

Więc jeśli chcemy zmienić zachowanie psa, to trzeba przemyśleć swoje zachowanie. Nauczyć się szanować swoich granic oraz szanować granice psa. Wyrobić w sobie pewność siebie, wtedy nauczymy pewności siebie swojego psa. Jeśli nabędziemy stabilność emocjonalną, nasz pies też ją posiądzie. Trzeba nauczyć się jakie są nasze potrzeby, a jakie potrzeby ma nasz pies. I pamiętać, aby nie mieć poczucia winy, bo pies ma swoją osobowość, a poczucie winy powstrzymuje nas przed otwarciem umysłu na nowe. I zatrzymuje przed przekroczeniem granicy komfortu…

Trudne? Trudne !

Trzeba być po prostu dobrym człowiekiem. Uważnym człowiekiem. Wrażliwym człowiekiem. Otwartym na uczucia innych istot.

Czego Wam z całego serca życzę :)

Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Ale za to ciekawie.

Danuta Grabowska, psia-psiółka

ten artykuł jest chroniony prawami autorskimi, kopiowanie i upublicznianie bez zgody autorki zabronione